27 września 2015

Złote Popołudnie

Mimo chłodu i szarego, zwieszającego się dość ponuro nad posiadłością nieba, popołudnie zapowiadało się... złote, gdy przekraczałyśmy bramę wjazdową do pałacu w Śmiłowicach.


Tym razem obiecałam sobie całe popołudnie spędzić w wieczorowej wersji sukni, którą miałam na sobie w zeszłym roku zaledwie przez kilka godzin. Trochę obawiałam się suchot (albo chociaż grypy), które mogłyby być następstwem przebywania na zewnątrz w połowie września z takim dekoltem, ale jakaś magiczna moc sprawiła, że wcale nie było mi zimno.

14 września 2015

Wiek XVIII od kuchni / Oporów 1755.

Gdy w lipcu opuszczałam Kutno, nawet przez myśl mi nie przeszło, że w tak krótkim czasie odwiedzę je znowu - i to w tym samym stuleciu, tylko 40. lat wcześniej! Oporowski zamek, park, gościnny hrabia Męciński i, oczywiście, dwa oddziały żołnierzy w okolicy - czy mogłam się tej podróży oprzeć? :D


4 września 2015

Ze sztambucha panny Marty


Brightsand, 28 sierpnia 1825 roku

Obiecałam Panu, drogi Panie X, że będę spisywać dzień po dniu, w krótkich notatkach historię mojej podróży do roku 1825 (by potem Ci ją przekazać wraz kilkoma innymi drobiazgami, które obiecaliśmy między sobą wymienić), toteż właśnie, minąwszy bramę i wejście do domu, oraz wszedłszy po wąskich, angielskich schodach prowadzących do jednego z pokoi na piętrze, spisuję pierwsze wrażenia.