Co prawda sezon letni już się
skończył, ale od czego jest jesienne reko? Jadąc na Jenę obawiałam się
nie tyle o nowy strój (który udało mi się uszyć na czas), ile raczej o
pogodę. Wiadomo, jak jest zimno, deszczowo i wietrznie, spanie w
namiocie jest dość wytrawną przyjemnością, a spanie w reko namiocie na
słomie jako dziewiętnastowieczna panna - sportem ekstremalnym. Uwielbiam!
30 października 2016
13 października 2016
Branicka jesień / 1810s weekend at Branice manor
fot. P. Kowalczyk |
Wygląda na to, że tegoroczny sezon letni rozpoczął się i zakończył w dworku w Branicach. W kwietniu zaskoczyło mnie tam słońce i grzałam się przyjemnie w jego pierwszych w tym roku promieniach w mojej wełnianej, szarej sukni, a we wrześniu trafiłam na pierwszy zimny weekend końca lata... I choć nie mogliśmy tym razem tańczyć i piknikować na trawie przed siedemnastowiecznym lamusem, równie miło spędziliśmy czas w empirowym salonie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)