Moda empirowa wydaje się lekka, zwiewna i niewymagająca wielu warstw pod spodem. Czy aby na pewno?
Dziś zapraszam do mojego buduaru podczas porannej toalety w roku 1815.
Jak w każdym historycznym stroju, także i tu podstawę ubioru stanowi koszula. Zakładanie jej pod gorset na gołe ciało było ówcześnie uznawane za podstawę higieny, ponieważ koszula chłonęła w siebie pot, oszczędzając sznurówkę. Taką koszulę obowiązkowo zmieniano codziennie, a brudną - oddawano do prania. Moja koszulka jest (a właściwie była, bo niestety ją zgubiłam i muszę uszyć nową) wykonana z cienkiego, przyjemnego w dotyku batystu i ma rękawki, których długość można regulować.