17 września 2017

Lato umiera młodo / Et in Arcadia ego


Krótkie w tym roku było lato - zaledwie parę tygodni światła i ciepła - i już? Koniec? Na to wygląda... Na szczęście mam w zanadrzu jeszcze kilka postów, w których lato nadal trwa - oto jeden z nich:



Tegoroczne urodziny spędziłam w Arkadii - ogrodzie romantycznym z końca XVIII wieku. Letnią przyjemność sprawiło mi spacerowanie po nim w stroju z czasów świetności ogrodu. Biała, prosta muślinowa suknia i biżuteria z jadeitu współgrały z promieniami lipcowego słońca i drgającym, nagrzanym powietrzem. Daleko było do zmierzchu, daleko do miejskiego szumu Warszawy. Wiatr łagodnie szemrał między liśćmi, żwirowane ścieżki prowadziły w cieniste zatoki parku.  
Dove pace trovai d`ogni mia guerra - Tu znajdowałem pokój po każdej mojej walce.

ENG:
As the short summer unexpectedly and suddenly finished, it finished for good. But there are still some photos to recall it!

The ones you can see were taken during my birthday - a sunny, summer day in the beginning of July. I was walking around Arcadia - the romantic type of garden created by a polish aristocrat Helena Radziwiłłowa in the late 18th century just to be like this - a place to take a rest and relax outside the capital. I was wearing my old, good, muslin gown and jade jewellery matched with prince Poniatowski miniature. The soft sun was shining between the leaves, the air was warm, the paths lead through lights and shadows of the ancient park. 
"Dove pace trovai d`ogni mia guerra - here I found peace after my every battle"




7 komentarzy: