Suknia dzienna ze zdobieniami van Dyck z lat 1810. / 1810s day gown with van Dycke points
„Jakież to bolesne, że brzemienny w następstwa ostatni zryw cesarza nie mógł nie wywrzeć tragicznego wpływu na egzystencję biednej, niegroźnej, osiemnastoletniej dziewczyny, pochłoniętej jedynie miłosnym gruchaniem albo haftem muślinowych kołnierzyków (..)!
Czy zawierucha wojenna musi zmieść i ciebie, niepozorny, uroczy kwiatku rozsiewający wonie w bezpiecznej kryjówce Holborn? Tak! Napoleon rzucił na stół ostatnią stawkę i przy okazji zniweczył szczęście biednej małej Amy.”
„Przez cały ów dzień, od rana do zachodu słońca, armaty grzmiały
nieprzerwanie. (…) Wszyscy nasi znajomi spełnili swoje zadania i walczyli na
słynnym polu bitwy jak prawdziwym mężczyznom przystało. Przez cały dzień, gdy
kobiety modliły się w stolicy, czworoboki brytyjskiej piechoty odpierały
zaciekłe szarże jazdy francuskiej. Armaty, których huk słychać było w Brukseli,
ryły głębokie bruzdy, żołnierze padali, a ich waleczni koledzy zwierali
szeregi.”
„Nie słyszano już ognia w Brukseli. Trwał wielomilowy pościg. Mroki nocy
spowiły miasto i pola walki, Amelia zaś modliła się o ocalenie George`a, który
leżał zwrócony twarzą ku ziemi, martwy, z sercem przeszytym kulą.”
„Wiadomości o wielkich bojach pod Quatre Bras i Waterloo dotarły do Anglii w
jednym czasie. „London Gazette” pierwsza podała do publicznej wiadomości wyniki
owych bitew i całą Anglią wstrząsnął dreszcz triumfu i przerażenia. Następnie
przyszła kolej na szczegóły: po komunikacie o zwycięstwach poczęły nadchodzić
listy poległych i rannych. Któż opisze lęk, z jakim otwierano i przebiegano
wzrokiem te rejestry?”
„Szeregi nazwisk drukowano stopniowo i na ciąg dalszy trzeba było czekać do
jutra, niby na dalszy odcinek powieści. Wyobraźmy sobie uczucia czytelników,
gdy gazety wychodziły spod prasy dzień po dniu i zostawiały w trwożliwym
zawieszeniu całą Anglię jak długa i szeroka.”
„Nie będziemy się rozwodzić nad szczegółami, gdyż każdemu wiadomo, iż na
zdobycie powodzenia trzeba pracować długo i uciążliwie, ruina zaś przychodzi
szybko i łatwo.”
„Dwanaście miesięcy przetoczyło się nad życiem biednej Amelii. Pierwszą
połowę tego okresu spędziła w żałobie tak głębokiej i bolesnej, że autor – co obserwował
i spisywał niektóre wzruszenia jej wrażliwego serca – musiał zamilknąć, widząc,
jak ono krwawi.”
„Niebawem Dobbin zyskał upragnioną sposobność i dostrzegł twarz Amelii. Ale
jakaż to była twarz! Blada, wykrzywiona, napiętnowana przerażeniem i rozpaczą!
Twarz, której widok sprawił kapitanowi ból nieznośny, a wspomnienie dręczyło go
później niby wyrzuty sumienia po dokonanej zbrodni. (…) Na widok Amelii wojak o miękkim sercu poczuł się nagle bezgranicznie winny.
Na Boga! – pomyślał – Jak ja śmiem podpatrywać taką rozpacz!”
„Ostrożnie stąpajmy wokół łoża boleści nieszczęsnej istoty. Cicho zamykajmy
drzwi mrocznej komnaty i cierpiącą pozostawmy własnym myślom, jak czynili
zazwyczaj zacni ludzie, co pielęgnowali ją przez długie tygodnie słabości i nie
odstępowali, pokąd sam Bóg nie zesłał jej pociechy.”
„Nawet przed sobą bała wahała się
przyznać, iż pokochała gorszego od siebie mężczyznę albo też serce oddała
lekkomyślnie”
Tekst: William Thackeray, Targowisko próżnosci (fragmenty), 1847 r.
Muzyka: Ludwig van Beethoven, Sonata fortepianowa nr 8 c-moll op. 13, I. Grave. Allegro di molto e con brio, 1799 r.
Muzyka: Ludwig van Beethoven, Sonata fortepianowa nr 8 c-moll op. 13, I. Grave. Allegro di molto e con brio, 1799 r.
Strój: sukienka dzienna ze zdobieniami van Dyck z lat 1810. ; szmizetka z rękawami z lat 1810. (Buduar Porcelany)
Koafiura, makijaż: Buduar Porcelany
Idealnie oddałaś na zdjęciach fragmenty książki! A jaka piękna fryzura :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Właśnie miałam ochotę na coś bez loczków ;)
UsuńSuper, to wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń