Gdy zimą, prawie każdego wieczora oglądałam moją ulubioną, balową scenę z Vanity Fair, nie przypuszczałam nawet, że za pół roku sama wezmę udział w dokładnie tym samym balu, przewijając czas równe 200 lat wstecz i przenosząc się do Brukseli w dobie wojen napoleońskich.
[English text in the separate post soon]