28 sierpnia 2014

"Snom kradnąc chwile" / stylizowana robe a la polonaise


Twoją była postacią przeszłego wieczora
Kolejno każda roku ozdobiona pora.



(...)
Gdybyś ty była wiosną, nie widzę w tym winy,
Żebym ja wiośnie wszystkie poświęcił godziny.

Do wieczora od poranku
Jej bym chwytał bez ustanku
Oddech słodki i miłośny,

 
A ponieważ w jej to mocy
Nad dzień milsze sprawiać nocy,
Snom nawet kradnąc chwile,
Używałbym wiośny.




Gdybyś była bóstwem lata,
Myśl moja stąd niezmierne przewiduje szkody.
Pewnie byś, niecąc upał, a broniąc ochłody
Naprzód mnie, potem resztę pochłonęła świata.
Lękałbym się i próżną jest mi moja trwoga.


Gdybyś była Pomoną, w razie tej przemiany,
Żeby nie był, jak niesie przykład Pana Boga,
Najsłodszy twego państwa owoc zakazany,
Czuję, nie byłbym lepszy od pierwszego człeka,
i choćbym wiedział, na tym i na tamtym świecie
Że mnie za to przestępstwo straszna kara czeka,
Chciałbym owoc zerwać przecie.



Gdyby przypadkiem zima miała ci się dostać,
Jakie stąd dla Flory straty?
Przyrodzenia mieniąc postać
Wśrzód by lodów rosły kwiaty,

A i dla mnie, i dla drugich wtenczas by się stały
Niebezpieczniejsze zimy niż lata upały.


_______________________________________________
Tekst: Wojciech Mier, Do K... wystawiającej kolejno cztery pory roku
Muzyka: Joseph Haydn, I Koncert wiolonczelowy C-dur, Hob.VIIb:1
Kostium: stylizowana robe a la polonaise (Buduar Porcelany)
Koafiura i akcesoria: kapelusz bergere, medalion, kolczyki (Buduar Porcelany)
Zdjęcia: Domowa Kostiumologia, Caeruleus Berolinensis



25 komentarzy:

  1. Ach, Porcelanko, uwielbiam taką formę Twoich zdjęciowych wpisów, gdy zamieszczasz tylko zdjęcia przeplatane wierszem. To robi wspaniały, klimatyczny efekt. Twoje zdjęcia w polonesce są przepiękne, Ty wyglądasz promiennie, a suknia i kapelusik prezentują się naprawdę uroczo - uszycie sukni z bawełny było naprawdę świetnym pomysłem, dzięki temu, mimo niehistorycznego kroju, i tak wygląda bardzo autentycznie i nie jak "kostium" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Też lubię te posty, teraz każda nowa sukienka będzie taki miała ^^

      Usuń
  2. Popieram wszystko co wyżej napisała Gabrielle. :) A od siebie dodam, że uwielbiam każdą część tej historycznej stylizacji, począwszy od kapelusika i naszyjnika z Marią Antoniną (o ile dobrze widzę), na pantofelkach skończywszy. I chyba nawet pamiętam Twój wpis, w którym pokazywałaś jak zrobić kolczyki, które masz tu na zdjęciach. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! To był jeden z moich najpierwszych wpisów! :D Pamiętam, jak byłam przejęta, gdy go tworzyłam :D

      Usuń
  3. Ślicznie wyglądasz w pastelach. A kreacja dopracowana w każdym szczególe. Sukienka, kapelusik, biżuteria - pięknie dobrane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładne barwy sukni :) podziwiam pasję "dawania drugiego życia" dawnej modzie, urocza stylizacja,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo lubię te historyczne przebieranki ;)

      Usuń
  5. Wspaniała stylizacja i jeszcze do tego ta piękna okolica - idealna na sesję historyczną :) Prześliczna jest ta miniaturka z Marią Antoniną :) Twój post - tutorial o osiemnastowiecznych miniaturach tak mnie zainspirował, że zrobiłam niemałe zakupy na stronie, którą polecałaś ( swoją drogą sprzedają tam naprawdę piękne przedmioty). :) Planuję zrobić całą kolekcje przeróżnych miniatur, tylko mam jeden problem. Nie wiem jak przykleić zdjęcie (obrazek) do kaboszonu... Może dałoby się to zrobić przezroczystym klejem, ale nie mam pewności, że na zdjęciu nie będzie widać kleju, nawet jeśli dam go jak najmniej i tylko po bokach?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj magikiem. Biały, ale jak zasycha robi się przezroczysty. Trzeba tylko uważać, żeby nigdzie nie było grubszej warstwy, bo po przyciśnięciu kaboszonu może nie stracić białego koloru, a wtedy zdjęcie będzie niewyraźne i "mleczne" :)

      Usuń
    2. Dzięki :) Mam Magica, więc wezmę jakieś inne zdjęcie na próbę i zobaczę jak wyjdzie :)

      Usuń
    3. Ellerin - Dzięki :) Zdjęcia były robione w maju w Pszczynie podczas naszego pikniku :D
      Bardzo się cieszę, że post z miniaturami się przydał :) Do mojej kupiłam jakiś specjalny klej, ale on rozpuszczał tusz i zamazywał obrazek :/ W końcu pokleiłam nim same brzegi kaboszonu i całość jakoś się trzyma... Myślę, że Linn dobrze radzi z tym Magikiem. Też kiedyś wypróbuję ten patent :)

      Usuń
  6. Jesteś stworzona do sukien w tym stylu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Już planuję kolejną, tym razem bardziej "pro" :D

      Usuń
  7. Wyglądasz przepięknie, pasują Ci chyba wszystkie kolory :) Na drugim od końca zdjęciu upięcie sukni wygląda genialnie, i ten kwitnący krzak ( to róża?), świetne ujęcie, normalnie jak obraz: ) Koniecznie będę musiała wykorzystać Twój tutorial do miniaturek w najbliższej przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Z tym upięciem walczyłam długie tygodnie i w końcu spięłam suknię klamerkami i zszyłam na prawej stronie :D Ale efekt jest taki, jak chciałam ;)

      Usuń
  8. Piękna suknia i Ty w niej! :) Zachwycam się Twoim blogiem już od dłuższego czasu, ogromnie lubię tu "wpadać". Cieszy mnie, że ktoś ma podobną pasję jak ja i że tych Ktosiów jest znacznie więcej jak się okazuje. Wpadłam ostatnio na spis Krynolinowy i tak sobie wędruję po Waszych blogach ciesząc się, że nie jestem sama w tym co lubię robić. Mam wielką nadzieję, że kiedyś spotkamy się na jakimś kolejnym balu lub pikniku dla szalonych osiemnasto- i dziewiętnastowiecznych dam! ;) Pozdrawiam serdecznie i będę tu zaglądać, tak się jakoś zdążyłam już "zadomowić" u Ciebie, uwielbiam atmosferę Twoich wpisów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Cieszę się, że nas odnalazłaś! Jednak w Polsce jest sporo takich osób, tylko dotąd żyliśmy sobie w rozsypce i każdy myślał, że jest sam :P Też mam nadzieję, że spotkamy się na jakimś zlocie, a szykuje się ich sporo ;)

      Usuń
  9. Ja ci już mówiłam że wyglądasz cudownie:D Dwa ostatnie zdjęcia są genialne, poza tym jak miło wrócić wspomnieniami do Pszczyny... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) O tak, nasza Pszczyna była boska! Najlepszy zlot jak dotąd :)

      Usuń
  10. super ci wyszła sukienka bardzo ładnie się w niej prezentujesz :) aktualnie mam podobny materiał ten zielony i zastanawiam się co z niego coś fajnego uszyć leży już tak od pól roku i nic nie wymyśliłam : P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Może turniurę? ;)

      Usuń
    2. turniurę mam w planach :) myślę ze jak zdobędę drugi materiał pasujący do jasnego zielonego to narodzi się i pomysł na suknie :D

      Usuń