Planujecie w tym roku historyczne święta? Nawet, jeśli nie, to może chociaż jakiś dziewiętnastowieczny akcent? W zeszłym roku pisałam o różnych tradycjach świątecznych związanych z XIX wiekiem, tym razem czas na wiktoriańską świąteczną kuchnię :)
A dokładniej - pierniczki, które mogą być miłym zwieńczeniem Wigilii i słodką przekąską podczas śpiewania kolęd, otwierania prezentów i czekania na pasterkę :)
Przepis pochodzi z książki Modern Cookery for private families autorstwa Elizy Acton (1860 r.) i wygląda tak:
"DOBRY PIERNIK Wyrób ciasto z sześciu uncji świeżego masła (lub takiego, które zostało oczyszczone z soli /kiedyś konserwowano nią masło - P./ i odsączone na suchej ściereczce) i funta mąki, a następnie wymieszaj z nim dokładnie uncję sproszkowanego imbiru, cztery uncje brązowego cukru oraz pół łyżeczki ubitych goździków i gałki muszkatołowej. Zwilż składniki trzema czwartymi funta (lub więcej, jeśli to konieczne) zimnej melasy. Rozwałkuj ciasto, wykrój ciastka za pomocą okrągłej foremki, połóż je na posypanej mąką lub natłuszczonej formie i włóż do pieca. Skórka z cytryny (tarta lub kandyzowana) jest równie dobrym dodatkiem"
Składniki (w mojej wersji robiłam pierniczki z 1/4 podanych ilości):
- 453 g mąki,
- 150 g masła,
- 28 g sproszkowanego imbiru,
- 150 g brązowego cukru (ja użyłam białego),
- pół łyżeczki sproszkowanych goździków i startej gałki muszkatołowej,
- 339 g miodu (użyłam go zamiast melasy)
Wykonanie:
- Najpierw rozdrobniłam goździki w moździerzu i starłam gałkę muszkatołową,
- następnie dosypałam tam sproszkowany imbir i wymieszałam przyprawy.
- Z mąki i masła zrobiłam sypkie ciasto.
- Dosypałam do ciasta cukier i przyprawy, dokładnie wymieszałam całość
- i wlałam miód.
- Po wyrobieniu powstała lepka, pachnąca kulka ciasta, którą rozpłaszczyłam,
- i z której wykroiłam foremką okrągłe ciastka.
- Piekłam je zgodnie z przepisem przez pół godziny do 45 minut.
Pierniczki wyszły idealne! Są słodkie i bardzo piernikowe. Po pieczeniu przez 45 minut wychodzą twarde (będą musiały jeszcze skruszeć), zaś po pół godziny - bardziej miękkie. Cukier brązowy i melasę zamieniłam na cukier biały i miód, bo te składniki są łatwiej dostępne. Samo pieczenie nie zajęło mi dużo czasu, a pierniczkowy zapach unosił się w całym domu :)
Zrobię je jeszcze w Wigilię i myślę, że w kształcie serduszek ozdobionych lukrem będą uroczo prezentować się na stole :)
Uwielbiam pierniki. Na święta Bożego Narodzenia muszą być obowiązkowo. Chociaż niestety nigdy ich nie piekłam. Zebrałam nawet kilka przepisów, ale jakoś się nie odważyłam. Szkoda, bo pewnie są lepsze. No i ten aromat w domu...
OdpowiedzUsuńTo może tym razem spróbujesz? Ten przepis jest naprawdę banalny w wykonaniu, a pierniczki pierwsza klasa :D
UsuńPrzepis zapowiada się obiecująco :D Na pewno go wykorzystam, ale już po świętach, bo pod wpływem świątecznego zapału zrobiłam ich już trzy rodzaje xD
OdpowiedzUsuńJuż trzy rodzaje? :O Po świętach zawsze jeszcze można upiec je na Sylwestra lub Trzech Króli. W ogóle... czy potrzebna jest jakaś okazja? :D
UsuńWyglądają przepysznie, a Twoje zdjęcia są po prostu genialne! Oprócz fotografa kulinarnego zdecydowanie widziałabym Cię jeszcze w roli prowadzącej jakiegoś historyczno-kulinarnego programu w telewizji :D
OdpowiedzUsuńOjej, dzięki ^^ Gdybyś widziała, jak kombinowałam z oświetleniem i "statywem" do niego :D
UsuńTaki filmik, w pełnym stroju i odpowiednim otoczeniu chętnie bym nakręciła. Może kiedyś ;)
Muszą być pyszne i pewnie je kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńCo prawda jedna partia już się chłodzi w lodówce, ale jak oprzeć się takiemu przepisowi! Dziękuję, że go wypróbowałaś! :D
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość :D Takie eksperymentowanie z dawnymi przepisami to coś, co uwielbiam!
Usuńplanowałam już jakiś czas upiec swoje pierwsze w życiu pierniczki...zasypana byłam przepisami, ale coś jakoś... i jak zobaczyłam dziś ten przepis-jedna myśl- robię! wyszły pachnące i przesłodkie:D:D:D jestem z siebie dumna i dziękuję za przepis:D tylko że jak na prawdziwe pierniczki przystało aktualnie są twarde jak skała. Dobrze, że umiem cierpliwie czekać:D <3 pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńOjej, ale się cieszę, że spróbowałaś przepisu i pierniczki wyszły! Trzymam kciuki za piernikowe mięknięcie, dojrzewanie i kruszenie - moje niestety nie dotrwały do końca dnia :D
UsuńOjej, ślinka mi cieknie. Muszę spróbować, bo przepis jest dość prosty. ja co roku piekę herbatniki angielskie i wszystkich nimi obdarowuję:)
OdpowiedzUsuńOoo, a dasz przepis u siebie? Chętnie bym upiekła :)
Usuń52 year old Environmental Tech Estele Kesey, hailing from Lacombe enjoys watching movies like Pericles on 31st Street and Model building. Took a trip to Quseir Amra and drives a Aston Martin DB3S. katalog
OdpowiedzUsuń