15 maja 2014

Kto chce mnie posłuchać na żywo?

Wszystkich chętnych serdecznie zapraszam :)



Już 17 maja 2014 roku, w Noc Muzeów opowiem o czymś, czego jeszcze na blogu nie było - o związkach mody i polityki.

Będziecie mogli mnie posłuchać w Muzeum Górnośląskim, ul. Korfantego 34 w Bytomiu (ładny budynek z końca XIX wieku) ok. godziny 22:00 w sobotę 17 maja.

Kto będzie? :)

33 komentarze:

  1. Ojej, szkoda, że mam tak daleko! Gratuluję wystąpienia! Czy planujesz przenieść ten wykład na posty? Z chęcią bym poczytała! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że dałoby się coś wykombinować :P

      Usuń
  2. ...mieszkam w Trójmieście, więc z pewnością się nie wybiorę. Ale na Noc Muzeów mam już konkretne plany :)
    Pozdrawiam, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, z Trójmiasta będzie kawałek :P
      Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić :)

      Usuń
  3. Powiedz mi tylko co innego można zobaczyć w trakcie Nocy w Bytomiu? To może będę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie degustacja herbaty, koncert muzyki salonowej z przełomu XIX i XX wieku, wykład o rosołach w dawnej kuchni... :)

      Usuń
  4. Żeby ten Bytom trochę bliżej był... Porcelanko, ale mam nadzieję, że jakaś mini-relacja albo nawiązanie do tematu będziemy mogli zobaczyć na blogu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Relacja będzie i może jeszcze jakiś post. Zobaczę, jak mi pójdzie :)

      Usuń
  5. Że też w Bytomiu a nie w Krakowie... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mogę tylko pożyczyć powodzenia i również poczekać na relację;)) bo Bytom daleko..:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Relacja będzie prawdopodobnie w niedzielę, jak już zwlokę się z łóżka :D

      Usuń
  7. Witam,
    Przepraszam, że nie na temat, ale napiszę tutaj, bo to ostatni post.
    Jestem pod wrażeniem Twojego bloga. Jest fantastyczny! :) Trafiłam tutaj przez przypadek i zostaję na stałe. Kocham modę osiemnastego i dziewiętnastego wieku (szczególnie druga połowa), ale nie sądziłam, że ktoś jeszcze może się tym interesować – w końcu to dość oryginalne i niecodzienne hobby. A tu zaskoczenie - okazuje się, że jest jeszcze wiele innych fanek i miłośniczek tamtej epoki. Dzięki Twojemu blogowi zaciekawiło mnie także życie codzienne ludzi tamtych czasów- mam nową pasje (będę teraz czytać książki z tym związane – wciągnęłam się w to) :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Super, że udało mi się Cię zarazić fazą na dawne życie :D Mam nadzieję, że pojawisz się kiedyś na którymś ze zlotów Krynoliny i zadomowisz się wśród nas :)

      Usuń
  8. Szkoda... możeza rok wystąpisz w Warszawie ? Czekam na relacje na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ho ho, jak mnie zaproszą :D Będzie w niedzielę :)

      Usuń
  9. Szkoda, że nie ten Śląsk, (aktualnie jestem na Dolnym), bo bardzo chętnie bym przyjechała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, szkoda, szkoda... Bytom wydaje się być na końcu świata :D

      Usuń
  10. Prelekcja na żywo? Odważna jesteś. :) Chyba nie dałabym rady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :D Tak średnio u mnie z odwagą, ale trzeba próbować swoich sił ;)

      Usuń
  11. Gratulacje, Kochana! Ja o 22 chyba nie byłabym się w stanie wyraźnie przedstawić, a co dopiero wygłaszać referat :D Twój temat jest bardzo ciekawy, bardzo chętnie przeczytałabym o nim u Ciebie na blogu! Bo niestety do Bytomia trochę mi nie po drodze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat jestem sową, więc ósma rano byłaby o wiele gorszą porą, niż wieczór :D Zobaczymy, jak mi pójdzie i czy zdążę w niedzielę ogarnąć ten post :P

      Usuń
  12. Łał! ;) I zgadzam się z Gabrielle - ja o tej godzinie potrafiłabym wykładać tylko o zbawczych skutkach wczesnego kładzenia się spać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he he, u mnie zdecydowanie najgorszy jest poranek. Na studiach wszystkie poranne zaliczenia szły mi o wiele gorzej, dlatego egzaminy ustne zdawałam zazwyczaj jako jedna z ostatnich :P Także ta 22 nie jest nawet taka zła :P

      Usuń
  13. Trzymam za Ciebie kciuki! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki, przyda się, bo już trzęsę tyłkiem ze strachu :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Wielka szkoda, że Bytom jest tak daleko od Radomia :( i nic się nie bój - jestem pewna, że pójdzie Ci wyśmienicie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :( Ale teraz dzięki temu wiem, że czytają mnie osoby z całej Polski ;)
      Dzięki :)

      Usuń
  16. Niestety z Łodzi mam kawałeczek do Bytomia, więc z przykrością muszę się przyznać, że mnie nie będzie. Ale może ktoś np nagra to Twoje wystąpienie i będzie można je na youtube na przykład obejrzeć? Na pewno muzeum będzie robiło z tego jakąś dokumentację. No i liczę na notkę na Twoim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że wszystkie mamy tak daleko do siebie... Post będzie - relacja i później post o tym, o czym mówiłam :) Nie wiem, czy ktoś to nagrywał, ale kilka fotek jest :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Do Bytomia miałam blisko, ale byłam wieczorem w Willi Caro w Gliwicach na pokazach strojów XIX w. "Nowiny Paryzkie". Pamiętasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym nie była w Bytomiu, pewnie też pojechałabym do Gliwic :)

      Usuń
  19. Zapomniałam napisać, ze też chętnie przeczytam, Ciekawa jestem Twojej prezentacji. :)

    OdpowiedzUsuń